Znajdź książkę

Nasz antykwariat internetowy to zbiór ponad 40.000 książek

    ul. Wilcza 29 A lok. 25
    00-544 Warszawa
    tel. 022 622 11 54
    0,00 

    Przemysław Pawlak: Horoskop z centaurami na betonie

    3. Aukcja Antykwariatu Kwadryga [Książki, plakaty, fotografia, grafika], zapowiedziana na 7 marca 2021 r., przytrafi się nam dokładnie w setną rocznicę urodzin Józefiny Pellegrini de domo Śliwińskiej primo voto Przyłęckiej secundo voto Osieckiej. Karty już wyłożone na Onebid.pl, czekają, by ułożyć horoskop. Czy bibliofilska loża z Wilczej 29a odniesie sukces po raz trzeci? Czy będzie długo na językach i klawiaturach Bibliomaniaków? Na co tym razem zwrócą uwagę zakupoholicy w szale licytacji? Które cymelia pobiją rekordy? Co niespodziewanie spadnie?

    Nareszcie poszerza się grono uczestników aukcji książek. Pandemia sprzyja alfabetyzacji społeczeństwa. Galopujące tempo staczania się w otchłań oferty programowej stacji telewizyjnych – sprzyja tym bardziej.

    Tylko patrzeć, jak oprocentowanie lokat bankowych zejdzie poniżej zera i zmrozi statystycznych ciułaczy. Miesiące spędzane w izolacji, coraz częściej będą upływały – jak dawniej – z książką w fotelu. Oby z książką piękną i mądrą. Niekoniecznie nową. To także współczesny, coraz silniejszy, trend – użyć ponownie, wyszperać unikalne, docenić wiekowe. A takie druczki, czasopisma, książki, plakaty, listy, dzieła sztuki i inne cudeńka w ofercie Kwadrygi pasują do każdej grubości portfela. Zdarza się, że przedmiot starszy od nabywcy, zaprojektowany przez „wielkie nazwiska”, pieczołowicie wykonany i na dodatek dający szansę na zyskowną inwestycję, można kupić nawet za kilkadziesiąt złotych. Do antykwariatu możemy przecież też udać się – tym razem online – w celach niejako użytkowych, by kupić fascynującą książkę dla dziecka, do wspólnego czytania, a nie tylko do rodowej kolekcji.

    Aukcję otworzy wydany w Paryżu w 1847 r. tom z biblioteki pałacowej w Objezierzu, „Dzień dzisiejszy” Zygmunta Krasińskiego (poz. 1), z wpisem własnościowym Wincentego Turno, przyjaciela Adama Mickiewicza. Prawdopodobnie około kwadransa później będziemy świadkami bitwy o pierwodruk drezdeńskich „Dziadów” z 1832 r. (poz. 16) w pięknym półskórku z epoki. Cena wywoławcza niebagatelna, acz niewygórowana – 12 tysięcy złotych – do jakich poziomów wystrzeli? Sky is the limit. Może jednak bardziej zażartą walkę stoczą starzy wyjadacze o trzeci tom Adama Naruszewicza „Historyi narodu polskiego od początku chrześciaństwa” (poz. 62)? Zresztą w tym przypadku nie jest istotny numer tomu, lecz margines! Nieproporcjonalnie szeroki, bo nieprzycięty i dziewiczy. Opis pozycji zawiera uroczy cytat z opinii Stanisława Wasylewskiego o takich rzadkościach: „Do osobliwości należą natomiast nieoprawne i często nierozcięte egzemplarze edycji Gröllowskiej, tłoczone na odmiennym formacie papieru, a wzruszające zaiste każdego miłośnika starej książki”.

    Pozycja 16. MICKIEWICZ Adam – Dziady. Poezye [wydanie pierwsze 1832]

    Za równie wzruszającą, aukcyjną sensację należy uznać jedyny wydany za życia Zuzanny Ginczanki jej tom poetycki „O centaurach” (poz. 8), w którym „ścierają się rym o rym ostrzone wiersze ze szczękiem”. Ginczanka nie cyzeluje, delektuje się słowem; mając lekkie, lecz świadome pióro, nie boi się przegadania. Wie, że mistrzowska konstrukcja i wyczucie rytmu zapewni czytelnikowi dreszcz estetycznej rozkoszy. Świetnie zachowany egzemplarz!

    W bardzo dobrym stanie zachował się również, oferowany w poz. 73, jedyny wydany przez hrabiów Schaffgotsch (z czterech zaplanowanych tomów) wolumin „Hausgeschichte und Diplomatarium der Reichs- Semperfreien und Grafen Schaffgotsch„. Pysznie wydane w 1925 r. dzieje (od średniowiecza po lata 80. XIX w.) śląskich magnatów spokrewnionych z Piastami, panów m.in. na Cieplicach, Chojniku i Świeradowie, pojawiają się w katalogach aukcyjnych bardzo rzadko. Warto je mieć w domowej bibliotece choćby ze względu na ryciny przedstawiające grafów, a przede wszystkim tablice genealogiczne Schaffgotschów – ogromne, rozkładane, złocone faksymile: drzewa potomków Joannesa Nepomucena Gottharda i pergaminowego dokumentu z podpisem i pieczęcią biskupa wrocławskiego Philippa Gottharda; złocenia dopełniają wrażenie bogactwa.

    Innym wyjątkowym dokumentem historycznym, varsovianistycznym must-have jest rękopiśmienny spis rannych powstańców warszawskich, obejmujący okres od 5 sierpnia do 20 września 1944 r. (poz. 201). W tym przypadku będę jednak kibicował bibliotekom publicznym lub placówkom muzealnym, które powinny moim zdaniem walczyć o nabycie tej pozycji.

    Dział Krótka historia fotografii polskiej według Fermencjusza Smuga to zjawisko niezwyczajne, z trudem poddające się kategoryzacji i kolejny dowód na to, że katalogi antykwaryczne mogłyby zostać uznane za odrębny, transgatunkowy typ publikacji. Rafał Lewandowski, twórca Galerii Asymetria, występuje tu nie tyle w roli redaktora, co kuratora. Skomponował bowiem dla licytantów kameralną, internetową wystawę fotografii artystycznej. Pozycje tego działu uszeregował według własnego konceptu, nie bacząc na alfabet i kalendarz, organizujące zazwyczaj sztampowo i opresyjnie życie Istnień Poszczególnych.

    Pozycja 544. Fot. artystyczna 01. ROLKE Tadeusz – Madonna Cygańska [1957]

    Kobiece półakty i manekiny Władysława Pawelca (poz. 568, 569) sąsiadują i jakoś niepokojąco korespondują z trzema sygnowanymi fotografiami studyjnymi Zbigniewa Libery, który w tej formie uwiecznił swój proces twórczy nad jednym z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich dzieł współczesnych, obiektem „Lego. Obóz koncentracyjny” (poz. 570, 571, 572). Zaprezentowane dzieła takich tuzów, jak Witold Dederko (poz. 556), Jerzy Lewczyński (poz. 573), Tadeusz Rolke (poz. 562566), czy Tadeusz Maciejko (poz. 553, 554, 555), to nie tylko lokaty kapitału i obiekty do zdobycia dla wytrawnych kolekcjonerów, ale po prostu efektowne dzieła sztuki, które w domu każdego polskiego inteligenta powinny na co dzień cieszyć oczy gospodarzy i ich gości.

    Wymienieni mistrzowie muszą jednak ustąpić mistrzyniom. Twórczość Zofii Rydet, którą w jej „Zapisie socjologicznym„, jako depozytariuszkę pamięci polskiej prowincji, poznaliśmy lepiej pięć lat temu na wystawie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, reprezentują na aukcji Kwadrygi trzy fotografie z epoki Gomułki, z cyklu „Mały człowiek” (poz. 558, 559, 560) oraz surrealistyczny fotomontaż z serii „Pejzaże” – z cyklu „Świat uczuć i wyobraźni” (poz. 557). Z pewnością dużym zainteresowaniem cieszyć się będzie pięć fotografii Zofii Chomętowskiej (z nich cztery sygnowane), jednej z najwybitniejszych artystek, mistrzyni aparatu małoobrazkowego, dokumentalistki dwudziestolecia i współautorki pierwszej po II wojnie, słynnej wystawy Biura Odbudowy Stolicy, pt. „Warszawa oskarża„. Najbardziej efektowne wydaje się studium światła w pracy „L’amatuer de tulipes” (poz. 546), wykonanej przez Chomętowską w warszawskim Ogrodzie Botanicznym w 1937 r. Autorska odbitka „Po żniwach” Fortunaty Obrąpalskiej i jej męża Zygmunta (poz. 552) u starszych koneserów pejzażu może przywodzić na myśl ekspresyjne kłęby chmur w malarstwie Ferdynanda Ruszczyca, u młodszych – proszę wybaczyć ten ageizm – „Gwiezdne wojny” i paradę zakapturzonych Ewoków.

    Fotograficznym smaczkiem spod znaku Agnieszki Osieckiej są jej portrety, kilka typów: taboretowy, przy zapinaniu pończochy (Perły Kwadrygi, poz. 7), polaroidowy, w świetle zachodzącego słońca (poz. 577), zapaśniczy, spod Kaliny Jędrusik (poz. 578) i wyszczerzony, w kapeluszu z rondem (poz. 579). Na wielbicieli twórczości Osieckiej czekają również jej maszynopisy i rękopisy (poz. 648, 650, 651). Na jednej z kopert adres poetki wysmarował sam Stanisław Tym.

    Pozycja 7. Fotografia Agnieszka Osiecka zapinająca pończochę

    W tym samym dziale atrakcją będą zapewne kaliskie akty notarialne z okresu Księstwa Warszawskiego, z odręcznymi podpisami m.in. Bonawentury Niemojowskiego, przywódcy opozycji sejmowej kaliszan, w czasie powstania listopadowego ostatniego prezesa Rządu Narodowego (poz. 644), oraz Bogumiła Kolumny Walewskiego, posła na Sejm Wielki, jednego z najgorętszych zwolenników Konstytucji 3 maja.

    Część zatytułowana „Gospodarstwo wiejskie i domowe, nauki przyrodnicze i ścisłe, budownictwo” (czyli krócej: Mydło i powidło) zadowoli z pewnością i Magdę Gessler, i Jana Mencwela, praktyczną panią i zgeometryzowanych absolwentów SGH. Tu same tytuły i nazwiska autorów mogą zawrócić w czytelniczej głowie! Seweryn Borsuk o garbarstwie (poz. 329); Wacław Kupsto o betonie w uprawie ogrodów (poz. 343) – prześliczna okładka, dzieło ex post złowieszcze, zwłaszcza dla nas, świadków XXI-wiecznej betonozy; Herman Mitterer o budownictwie cywilnym, najchętniej w porządku korynckim (poz. 346); Jan Lenc o czyszczeniu plam, m.in. rabarbarem (poz. 322) – „najwięcej szkodliwe są pstrzonki much na jedwabnych abażurach lamp”, dlatego wywabiać należy je mocnym amoniakiem (zwykłem się temu poświęcać w każden pierwszy wtorek miesiąca); Lucyna Ćwierciakiewiczowa jak zwykle o obiadach (poz. 331).

    Pozycja 33. Co tydzień powieść – Numer 67/1947 [Stanisław Lem – Koniec Świata o ósmej 1947]

    W roku Stanisława Lema na aukcjach nie może zabraknąć lemianów! (Cóż za językowe kuriozum…). W numerze 67 „Co Tydzień Powieść” z 1947 r. Lem, wówczas jeszcze student medycyny, praktykujący na oddziale położniczym, ale już także publicysta „Życia Nauki”, zarażony cybernetyką przez Mieczysława Choynowskiego i biegający po Krakowie za Jerzym Turowiczem, opublikował jedno ze swych chałturniczych opowiadań „Koniec świata o 8mej” (poz. 33) – dziś to antykwaryczny biały kruk! Można wejść w posiadanie w sumie 11 numerów tego katowickiego periodyku, znanego z efektownych ilustracji, zwłaszcza na stronach tytułowych (poz. 34, 35). W dziale czasopism absolutnym hitem dla każdego wytrawnego bibliofila jest zbiór aż 51 zeszytów „Silva Rerum” (poz. 47), o których nie zamierzam tu pisać, gdyż zasługują na osobny artykuł (do napisania którego Szanowne i Szanownych gorąco namawiam) – w każdym razie cena wywoławcza 1200 zł musi doczekać się wielokrotnego przebicia. Warto zwrócić uwagę na jeden z de facto tylko czterech numerów taternickiego pisma „Pokutnik” (poz. 42), powielonego w 1944 r. w zaledwie 50 egzemplarzach, a także pierwszy numer socjalistycznego miesięcznika „Światło” ze stycznia 1936 r. (poz. 55) – okazja dla miłośników lewicy (Ciołkosz, Zaremba), ale i badaczy psychopatologii (mowa Stalina).

    W dziale nut polecam szczególnie pięć zeszytów warszawskich szlagierów i kołysanek z Błękitnej Serii Przebojów Muzycznych, zapowiadanych i reklamowanych w okupacyjnej gadzinówce „Nowy Kurier Warszawski”: „Kilo marzeń” (poz. 277), „Limpopo” (poz. 278), „Serce włóczęgi” (poz. 282) i „Tango Fernando” (poz. 284).

    Łowcy autografów nie mogą przegapić tej aukcji – można będzie wzbogacić kolekcję o „Myśli” z podpisem marszałka Józefa Piłsudskiego (poz. 18), a nawet – ciekawostka zaiste intrygująca – „Nad Wisłą i Wkrą” z serdecznym wpisem premiera Władysława Sikorskiego dla gen. Władysława Andersa, z 1942 r. (poz. 148). W monografii „Jan Sobieski” (poz. 24), oprawnej w eleganckie zielone płótno w zakładzie słynnego Jana Recmanika, odkryjemy wpis premiera Artura Śliwińskiego (9 dni jedynie, ale prezydował) – książka z biblioteki Komendanta, a zatem powtórnie Piłsudski! Będzie też gratka dla fanów przeciwnej strony politycznej – numerowany (71) egzemplarz monumentalnego dzieła „Polityka polska i odbudowanie państwa„, sygnowany przez Romana Dmowskiego (poz. 5). Pierwodruk „Pierwszego kroku w chmurach” z dedykacją Marka Hłaski dla Henryka Berezy i okładką Jana Młodożeńca (poz. 11), konkuruje w Kwadrydze z pierwszym wydaniem tomiku „Niepokój” z dedykacją Tadeusza Różewicza dla Czesława Miłosza (poz. 22) oraz Tuwimowskim przekładem komedii „Mądremu biada” Gribojedowa, z odręcznym podziękowaniem tłumacza za uwagi i poprawki dla Natalii Gałczyńskiej (poz. 10). Kwadryga od lat znana jest z zamiłowania do pierwszych wydań XX-wiecznej poezji polskiej i ich skutecznego wynajdowania pośród niechcianych bibliotecznych sched, nieproszonych prezentów i uciążliwych balastów przeprowadzkowych. Dzięki temu wylicytować możemy pierwodruki „Wiernej rzeki” Stefana Żeromskiego (poz. 433), „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego (poz. 12), czy „Wołania do Yeti” Wisławy Szymborskiej (poz. 492), a także tomy sygnowane przez najwybitniejszych poetów: Tadeusza Różewicza (poz. 412, 484), Julię Hartwig (poz. 456), Jarosława Iwaszkiewicza (poz. 387), Mirona Białoszewskiego (poz. 447), Jana Brzękowskiego (poz. 449), Jana Brzechwę (poz. 435). Gdy zajrzymy do działu prozy, znajdziemy autografy i dedykacje Melchiora Wańkowicza (poz. 159), Tadeusza Konwickiego (poz. 392), a nawet naszej najmłodszej noblistki, Olgi Tokarczuk (poz. 417). Oferowany jest także jeden spośród raptem 247 egzemplarzy „Generacji. Serii IV” Stanisława Grochowiaka, z podpisem autora. Cena wywoławcza w tym przypadku zdecydowanie zbyt asekuracyjna (poz. 455). Za najoryginalniejszy dedyk tej aukcji uznałbym jednak ten nie do końca ludzki, bowiem popełniony przez zwierzę, a ściślej – zwierzęcego bohatera książki, która na amerykańskim rynku wydawniczym pobiła „Przeminęło z wiatrem”. Mowa tu o dedykacji Byczka Fernanda i jego twórcy Munro Leafa, okraszonej pociesznymi rysunkowymi „autoportretami”, w nowojorskim wydaniu „The Story of Ferdinand” z 1961 r. (poz. 366).

    Pozycja 22. RÓŻEWICZ Tadeusz – Niepokój [DEDYKACJA AUTORA DLA CZESŁAWA MIŁOSZA]

    Jak przystało w setną rocznicę urodzin Józefiny Pellegrini, trzecią aukcję Kwadrygi zwieńczy (no, prawie… a taka zgrabna klamra tekst by spięła…) licytacja broszury „O poruszeniu i wróżbiarstwie stołów” Walerego Wielogłowskiego (poz. 662), wydanej w Krakowie w 1853 r., na pohybel spirytystom i wieszczbiarkom.

    Kwadryganci zadbali, jak w obu wcześniejszych katalogach, o bardzo dobrą jakość i przyzwoitą liczbę reprodukcji. Nie jest to wszak praca ponad ludzkie siły, a ceny niektórych pozycji solidnie uzasadniają konieczność udostępnienia porządnej dokumentacji fotograficznej potencjalnym nabywcom. Ciągle mnie to dziwi, że dla wielu innych antykwariuszy, czytelne skany i profesjonalnie skomponowane zdjęcia sprzedawanych cacek nie są handlowo-marketingową oczywistością. Tym bardziej szkoda, że w przypadku aukcji Kwadrygi, w ślad za udostępnieniem oferty w portalu Onebid.pl nie poszła publikacja tradycyjnej (może już archaicznej?), papierowej wersji katalogu. Opracowywane miesiącami przez doświadczonych antykwariuszy, bogato ilustrowane, dzielone tematycznie – od inkunabułów po współczesne druki bibliofilskie – polskie katalogi aukcyjne były bowiem od lat cennym źródłem informacji o zawartości dawnych i współczesnych księgozbiorów, ofercie historycznych księgarń, znakach proweniencyjnych, trendach czytelniczych różnych epok i zmieniającej się rynkowej wycenie druków. Mogłyby być zatem niezastąpioną pomocą – choć w praktyce niedocenianą, zwłaszcza przez uniwersyteckich literaturoznawców – w wielodziedzinowych badaniach naukowych, a także w popularyzacji bibliofilstwa, kolekcjonerstwa i czytelnictwa.

    © Kwadryga | wykonanie: THE NEW LOOK
    0
      0
      Twój koszyk
      Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu

      Antykwariat Kwadryga

      jest miejscem wyjątkowym, przestrzenią zatrzymanego czasu – świadectwem historii kultury zapisanej na kartach tysięcy książek.