ZŁOTY GARNEK. BAJKA NOWOŻYTNYCH CZASÓW
86,00 zł
Produkt niedostępny
Kontakt
Autor | |
---|---|
Tłumacz | |
Miasto wydania | |
Wydawnictwo | |
Seria wydawnicza | |
Rok wydania |
Format 11×16 cm, stron 174, twarda oprawa płócienna.
Stan dobry ( nieaktualne pieczątki własnościowe)
Zawiera jedną ilustrację – portret Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna.
Spis treści:
Wigilja pierwsza
Nieszczęsne przygody studenta Anzelmusa. Hygieniczny tytuń Konrektora Paulmana i złotozielone węże.
Wigilja druga
Jak student Anzelmus uchodził za pijanego, niespełna rozumu. Przejazdżka po Elbie. Arja brawurowa kapelmistrza Grauna. Wódka żołądkówka u Conradi'ego i przekupka od jabłek w bronzie.
Wigilja trzecia
Wiadomości o rodzinie archiwarjusza Lidhorsta. Błękitne oczy Weroniki. Pan registrator Heerbrand.
Wigilja czwarta
Melancholja studenta Anzelmusa. Szmaragdowe zwierciadło. Jak archiwarjusz Lindhorst odleciał jako olbrzymi sęp a student Anzelmus nie napotkał nikogo.
Wigilja piąta
Pani Anzelmusowa, radczyni dworu. Cicero de officiis. Koczkndony i inne gałgaństwo. Stara Elżbieta. Aequinoctium.
Wigilja szósta
Ogród archiwarjusza Lindhorsta i niektóre drwiące ptak. Złoty garnek. Angielska kursywa. Książę duchów.
Wigilja siódma
Jak konrektor Paulmann wytrząsnął fajkę i położył się spać. Rembrand i Hollen. Breughel. Zaczarowane zwierciadło i recepta doktora Ecksteina na nieznaną chorobę.
Wigilja ósma
Bibljoteka drzew palmowych. Losy nieszczęśliwego Salamandra. Jak czarne pióro pieściło się z barakiem, a registrator Heerbrand bardzo się upił.
Wigilja dziewiąta
Jak student Anzelmus cokolwiek przyszedł do rozumu. Towarzystwo przy ponczu. Jak student Anzelmus uważał Konrektowa Paulmana za puhacza, a ten się bardzo na to rozzłościł. Kleks z atramentu i jego skutki.
Wigilja dziesiąta
Cierpienia studenta Anzelmusa w szklanej butelce. Szczęśliwy żywot seminarzystów i praktykantów. Bitwa w pokoju Lindhorsta. Zwycięstwo Salamandra i oswobodzenie studenta Anzelmusa.
Wigilja jedenasta
Niepokój korektora Paulmanna z powodu obłędu, co wybuchł w jego rodzinie. Jak registrator Heerbrand został radcą dworu i przyszedł podczas najtęższego mrozu w trzewikach i jedwabnych pończochach. Wyznania Weroniki. Zaręczyny przy dymiącej wazie z zupą
Wigilja dwunasta
Wieści o dobrach dziedzicznych, do których przeniósł się student Anzelmus, jako zięć archiwarjusza Lindhorsta i jak on tam żyje z Serpentyną. Zakończenie.